Minął ponad miesiąc od mojego ostatniego wpisu. Wiosna w pełni, pogoda dopisuje, a w moich skromnych, blogowych progach posucha. Nie oznacza to jednak, że całkowicie porzuciłam robótki i nic już nie tworzę. W wolnych chwilach, powstają szydełkowe serwetki i kolejne wprawki do decoupage. Niebawem postaram się wrzucić efekty mojej pracy. Póki co walczę z czasem, którego ciągle mi brak. A jak już udaje mi się znaleźć chwilę i nie chwytam wówczas za szydełko, wsiadam na mój zielony rowerek i zapuszczam się w las. Może to właśnie rześkie, leśne powietrze sprawi, że niebawem wyzwoli się u mnie wulkan kreatywności... ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Czasami warto wyrwać się od blogowania i wyruszyć po za miasto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!
Nie samym światem wirtualnym człowiek żyje , jest wiosna więc warto naładować akumulatory :):)
OdpowiedzUsuńWięc czekam na Twoje nowe prace :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię wycieczki rowerowe :)
Pozdrawiam ciepło :)