Monochromia w haftowanym wydaniu

Zupełnym przypadkiem śnieżna, zimowa aura, zgrała się z długo zapowiadanym debiutem haftu, osnutego na przędzy w zimnych odcieniach błękitu. Uzyskany za sprawą użytych barw - efekt krainy lodu - doskonale wpisał się zatem w grudniowo-świąteczny klimat.

Trzeba jednak przyznać, że ten - z pozoru prosty wzór - okazał się niemałym zaskoczeniem. Pierwsze problemy pojawiły się przy okazji stawiania krzyżyków cieniujących twarz - gradacja kolorów w tym miejscu nie wyglądała dobrze, stąd też dwukrotnie sprułam już niemal gotowy haft, by pozostać wyłącznie przy zarysie twarzy, rezygnując jednocześnie z wypełnienia jej kolorami (finalnie postawiłam na lekko brzoskwiniowy odcień muliny). 

O samym obrazku nie ma co się za bardzo rozpisywać. Wzór, jak wcześniej wskazałam, jest dość prosty, a wrzutki z etapów jego realizacji pojawiały się już na blogu. Jedyne, co pozostało, to prezentacja obrazka w pełnej krasie 👇

Wzór haftu dostępny jest w poniższym linku 👇

Kliknij w link