Wydawać by się mogło, że to kolejna edycja tego samego postu. Otóż nic bardziej mylnego! Szydełkowa serweta powróciła. I to w identycznej formie, co poprzedni egzemplarz.
Moja ostatnia praca - szydełkowa serweta - doczekała się drugiej odsłony. Pierwsza serweta, choć nieco mniejsza niż miało to wyglądać w zamierzeniu, spodobała mi się na tyle, że postanowiłam zrobić jej kopię. Właściwie to zastawiam się nad kompletem serwet - mogłoby to być na przykład trzy duże, okrągłe serwety (33 cm średnicy) i 6 mniejszych serwetek, których dzierganie zakończyłabym na przykład na 10 rzędzie podstawowego wzoru. Tyle z moich planów - czy to się uda? Zobaczymy...
Muszę przyznać, że wzór bardzo przyjemnie się wykonuje. Jest on na tyle nieskomplikowany, że z powodzeniem można go wyszydełkować przy okazji oglądania filmu, czy ulubionego serialu. Powtarzalność sekwencji słupków, półsłupków i innych oczek sprawia, że serweta niemal "robi się sama". Co równie ważne, wzór jest na tyle prosty, że łatwo go powtórzyć w takiej samej formie - w efekcie druga serweta była idealnym odwzorowaniem pierwowzoru.
Sesję zdjęciową pierwszej serwety znajdziesz w linku poniżej 👇
Zamiast poduszki: szydełkowa serweta
Jeśli zatem szukasz wzoru na łatwą do wykonania serwetę, skorzystaj z dostępnego na Youtube tutorialu (filmik instruktażowy dostępny na koncie użytkownika Nie tylko szydełko)
Piękne
OdpowiedzUsuńDziękuję 🤗
Usuń