Tarta ze śliwkami pod bezową kołderką

Jesiennych wypieków ciąg dalszy. Stwierdzić, że ta pora roku nastroiła mnie mocno w kierunku cukierniczym, to jak nic nie powiedzieć. W zasadzie co dzień coś ląduje w moim piekarniku. Nie zawsze są to natomiast udane próby.

Nie dalej jak wczoraj naszła mnie nieprzemożona ochota na drożdżówkę z owocami. Oczywiście, mam swoje sprawdzone sposoby na to ciasto, ale postanowiłam wyszukać czegoś nowego w sieci. I znalazłam! Recepturę nieco inną niż mój stary, sprawdzony przepis. Zdjęcia ciasta, które znalazłam w czeluściach Internetu też były zachęcające. I co z tego wyszło? Wielkie nic - od dawna nie widziałam tak koncertowo spapranego ciasta. Po prostu zakalec stulecia. 

Jednak i ta porażka nie mogła mnie zniechęcić do pieczenia. Ledwo wyjęłam nieszczęsny zakalec z piekarnika, a już w mojej misce lądowały składniki na kolejne ciasto ze śliwkami. Tym razem odnotowałam sukces - ciasto się udało. Tarta ze śliwkami i bezową kołderką wyszła znakomicie. Co ciekawe, przepis jest bardzo łatwy, składników też niewiele. Ponadto do tej tarty idealnie pasują śliwki, zatem jesienny vibe zaliczony! 

Składniki na ciasto:

- 350 gramów mąki pszennej,

- 180 gramów zimnego masła,

- 2 łyżki cukru pudru,

- 3 żółtka,

- 3/4 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia,

- opcjonalnie: łyżka śmietany 18%.

Składniki na bezę:

- 4 białka,

- szczypta soli,

- 160 gramów cukru,

- 1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej,

- płatki migdałowe.

Dodatkowo: około 1/5 kg śliwek lub innych owoców. 

Sposób przygotowania: 

- do miski wsypujemy przesianą mąkę, dodajemy pokrojone w kostkę masło, żółtka, proszek do pieczenia, cukier puder,

- zagniatamy składniki na kruche ciasto do uzyskania jednolitej struktury,

- ciasto formujemy w kulę i zawijamy w folię spożywczą,

- kulę ciasta wkładamy do zamrażarki na około 15 minut (schłodzone ciasto jest potem bardziej kruche),

- po wyjęciu ciasta z zamrażarki wykładamy je na spód wysmarowanej masłem foremki do tarty,

- nakłuwamy ciast widelcem i wkładamy do piekarnika na około 25-30 minut (temperatura około 190 stopni Celsjusza),

- kiedy ciasto uzyska ciepły koloryt, wyjmujemy z piekarnika i na podpieczony spód wykładamy śliwki (wcześniej kroimy je na połówki i usuwamy pestki),

- zabieramy się za przygotowanie bezy: białka miksujemy ze szczyptą soli,

- do pianki z białek dodajemy stopniowo po łyżce cukru i dalej miksujemy,

- do ubitych białek (musza być bardzo sztywne) dodajemy skrobię i miksujemy chwilę na zmniejszonych obrotach,

- ubite z cukrem i dodatkiem skrobi białka wykładamy na śliwki, rozsmarowując na całej powierzchni ciasta,

- całość posypujemy płatkami migdałowymi,

- ciasto wkładamy ponownie do piekarnika i pieczemy przez około 30 minut w temperaturze około 160 stopni Celsjusza.

I voilà! Tarta gotowa 😀