Lektura na pożegnanie sierpnia

Stało się! Jutro, już oficjalnie, dźwięczne zgłoski sierpnia wybrzmią melancholijną melodią przeszłości. Przywitamy wrzesień - choć jeszcze letni miesiąc, to jednak zamykający okres beztroskich wakacji. 

Pozostając w klimatach urlopowych, postanowiłam wrzucić kilka słów na temat pozycji książkowej, która sprawdzi się idealnie jako lektura na lato. "Carski smok" to kolejna powieść historyczna walijskiej pisarki Catrin Collier, po którą sięgnęłam przy okazji wakacyjnego lenistwa. 

Akcja powieści rozgrywa się w ciekawych czasach, bo w drugiej połowie XIX wieku, kiedy to grupa walijskich śmiałków, ruszyła w stronę wschodniego stepu, w poszukiwaniu nowego życia i w celu realizacji marzeń cara Aleksandra II, pragnącego uczynić z Rosji przemysłową potęgę. 

Dla większości bohaterów wyprawa w nieznane otworzyła nowy rozdział w życiu, bo jak to zwykle bywa, największe niespodzianki czekają na nas wtedy, gdy się ich kompletnie nie spodziewamy. 

Co zatem spotkało walijskich podróżników? Czy odnaleźli się w trudnym klimacie rosyjskiego stepu i czy warto czasem postawić wszystko na jedną kartę i z odwagą ruszyć w nieznane? Odpowiedzi na te i inne pytania skrywają karty "Carskiego smoka".