poniedziałek, 28 lipca 2025

Piankowy sernik - "ptasie mleczko"

Weekend wprawdzie za nami, ale tradycji musi stać się zadość, zatem w ramach podsumowania dni wolnych mam dla Was przepis na niedzielne ciasto. Jak zapewne wiecie, w niedziele zwykłam rozpoczynać dzień od jakiegoś wypieku - mam wówczas więcej czasu, to i pojawia się okazja do eksperymentowania w kuchni.

niedziela, 20 lipca 2025

Leniwa niedziela

Niedzielny poranek, choć deszczowy i nie do końca lipcowy, upłynął całkiem przyjemnie. Zanim wybrałam się na trening, udało mi się zorganizować wszystko, co planowałam do zrobienia w domu. 

poniedziałek, 14 lipca 2025

Rękodzielnicze plany

Hafty, hafciki. Czyli to, co lubię. Obecnie mam na tapecie trzy rozpoczęte robótki. Jedna to dawno zarzucony i czekający na lepszy czas, haft krzyżykowy. On jeszcze musi trochę poczekać na realizację, choć, mimo przeszkód, planuję go kiedyś ukończyć.

niedziela, 13 lipca 2025

Ciasto budyniowe z 🍒 wiśniami

Jest i on! Obiecany przepis na ciasto z owocami. Jak już wcześniej wspomniałam, i mnie były to wiśnie, bo akurat te owoce miałam, ale mogą to być jagody, maliny, czy jakiegokolwiek inne owoce (trzeba tylko pamiętać, by te bardziej puszczające soki odsączyć).

sobota, 12 lipca 2025

Sobotni poranek

Sobota. Poranek szary, bury i mokry. Jednak mimo wszystko wciągnęłam na nogi swoje kalosze i ruszyłam do lasu, sprawdzić, czy po tych deszczach zostały jeszcze jakieś jagody. Było ich rzeczywiście niewiele. W zasadzie to w tym sezonie nazbieranych przeze mnie jagód wystarczyło na pierogi, nie piekłam ani ciasta, ani też drożdżówek z tymi owocami.

piątek, 11 lipca 2025

Pomysł na weekend nie tylko dla fanów historii - Grunwald 2025

Szlakami Warmii i Mazur

Tegoroczne lato jak dotychczas nie rozpieszcza nas pogodą. W zasadzie nie pamiętam, kiedy lipiec wyglądał podobnie, do obecnego. Mimo wszystko lato to lato i warto korzystać z uroków tej pory roku - w końcu tak szybko przemija, a potem to już pozostaje perspektywa długiej jesieni i smutnej zimy.

piątek, 4 lipca 2025

Drożdżówka z twarogiem i migdałową nutą

Nie samym rękodziełem człowiek żyje, prawda? 😉 Już zresztą zdążyliście się przyzwyczaić, że na blogu pojawia się czasem więcej wpisów niezwiązanych bezpośrednio z rękodziełem, niż tych stricte odpowiadających jego tematyce. Ale taki to już urok tego miejsca – czasem napiszę coś o ciekawej książce, innym razem wrzucę przepis. Mówiąc szczerze to te wszystkie przepisy wrzucam trochę dla swojego komfortu - łatwiej mi się w nich odnaleźć, jak szukam ich właśnie tu, nie musząc wertować setek wycinków z gazet i nurkować w plątaninie karteczek, na których kiedyś zapisałam daną recepturę. 

wtorek, 1 lipca 2025

Wakacyjne plany czytelnicze

Z uwagi na fakt, że moje ostatnie posty dotyczyły niemal wyłącznie wypieków, postanowiłam dla odmiany opowiedzieć Wam pokrótce o swoich planach czytelniczych na lato. Nie oznacza to, że postów z ciastami nie będzie (ba! przygotowałam nawet dokumentację fotograficzną na kolejne wpisy 😁). Ciasta będą i rękodzieło również się pojawi (wszak tego głównie dotyczy blog), ale mała odmiana nie zaszkodzi.

Zobacz także: 👇👇👇

Jesienny wieniec z liści i kasztanów