Dwa lata temu zamieściłam na blogu krótką fotorelację z Jarmarku św. Dominika - cyklicznej imprezy organizowanej rokrocznie na ulicach gdańskiej starówki. Niestety, w tym roku mojej skromnej osobie nie udało się dotrzeć na jarmark. Jak się jednak okazało, pomimo tej nieoczekiwanej absencji, impreza odbyła się bez większych przeszkód.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od mojego gdańskiego wysłannika - agentki do zadań specjalnych - Moniki, która zaopatrzona w aparat przemierzała ulice starówki w poszukiwaniu najciekawszych ujęć, i w tym roku wystawcy nie zwiedli. Do Gdańska zawitali artyści, prezentujący ręcznie malowane naczynia, piękną biżuterią, haftowane obrusy, szydełkowe ozdoby, filcowe torebki oraz przeróżne ozdoby z drewna. Nie zabrakło także stoisk dla miłośników kuchni z różnych zakątków naszego kraju.
Poniżej fotorelacja Moniki.