To ciasto robię wtedy, gdy mam ochotę na coś słodkiego, ale nie chcę spędzać połowy dnia w kuchni. Jest lekkie, puszyste, pełne owoców i idealnie wpisuje się w klimat sierpniowego popołudnia.
Oczywiście istotna tu jest baza - owoce każdy doda według uznania i zgodnie z tym, co dana pora roku oferuje w tym względzie. W moim przypadku były to śliwki i borówki amerykańskie. Mogą to być niemal każde inne owoce - maliny, truskawki, porzeczki, wiśnie, rabarbar, czy co tam przyjdzie komu do głowy.
No to jedziemy z przepisem! 👩🍳
Składniki:
- owoce (według uznania): u mnie śliwki i borówki,
- 5 jaj,
- 150 g cukru,
- 1 łyż. cukru wanilinowego,
- 250 g maki pszennej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 szklanka oleju roślinnego (około 250 ml).
Sposób przygotowania:
- owoce umyć i osuszyć, w przypadku bardziej soczystych - odsączyć,
- jaja ubić z cukrem na puszystą masę,
- do masy jajecznej dodawać stopniowo olej,
- połączyć całość z pozostałymi składnikami, wymieszać na jednolite ciasto,
- formę do pieczenia (ja miałam tortownicę o 23 cm średnicy, ale może być też forma o wymiarach 21x25 cm) wyłożyć papierem lub natłuścić i posypać bułka tartą,
- wylać ciasto na blachę,
- na ciasto wyłożyć owoce,
wstawić do piekarnika nagrzanego do około 180 stopni Celsjusza, piec przez około 45 minut (do suchego patyczka).
Gotowe!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz